W przeważającej w nauce prawa, przyjętej także w ramach niniejszego opracowania, konstrukcji ochrony dóbr osobistych opartej o koncepcję praw podmiotowych zagadnienie zgody na ingerencję w dobra osobiste odgrywa ważną rolę. Doniosłości praktycznej zgody daje wyraz nie tylko nauka prawa, lecz także ogromny dorobek judykatury w tym zakresie.

adwokat
adwokat

Temat zgody uprawnionego, choć od lat opracowywany przez doktrynę i przedstawicieli judykatury, przez brak regulacji normatywnej, która mogłaby przyczynić się do rozstrzygnięcia sporów wynikłych na tym tle, budzi wiele wątpliwości. Kwestie dotyczące zagadnienia zgody uprawnionego na ingerencję w jego dobra osobiste wymagają zatem uporządkowania.

Pojęcie zgody

Terminologia dotycząca zagadnienia zgody nie jest jednolita. Zarówno w nauce prawa, jak i w orzecznictwie, a także w aktach normatywnych używane są różne pojęcia dla określenia zgody i podmiotu, który tej zgody udziela. Pojęcie zgody używane jest zamiennie z określeniem „zezwolenie”2. Stówa te zdają się pokrywać treściowo i fakt ich zamiennego użycia nie budzi większych wątpliwości. Zgoda wydaje się pojęciem mniej formalnym, zezwolenie natomiast można traktować jako bardziej oficjalne wyrażenie zgody. Różnica pomiędzy tymi pojęciami nie wydaje się jednak duża i jednoznaczne przesądzenie o poprawności jednego z wymienionych określeń może sprawiać trudność. Należy jednak zwrócić uwagę, że mniej formalny wydźwięk zgody jest spójny z powszechnie przyjmowanym w nauce prawa poglądem, iż zgoda co do zasady nie musi być wyrażona formalnie, z uwzględnieniem wyjątków wyrażonych w ustawie. Taki argument w zestawieniu z okolicznością, że pojęcie zgody jest znacznie częściej stosowane w nauce prawa niż pojęcie zezwolenia, przemawia za przyjęciem określenia „zgoda”. Pojęcie to należy rozumieć jako akceptację dla naturalnych konsekwencji działania, na które zgoda ta zostaje wyrażona. Większy problem pojawia się w przypadku określenia podmiotu, który wyraża zgodę. W rozważaniach doktryny i judykatury używa się sformułowań: „zgoda pokrzywdzonego”, „zgoda poszkodowanego”, a także „zgoda uprawnionego”‚ i sporadycznie „zgoda osoby zainteresowanej”8. Szczególną uwagę należy zwrócić jednak na okoliczność, że udzielenie zgody nie zawsze wiąże się z krzywdą bądź szkodą ‚; sformułowania „poszkodowany” czy „pokrzywdzony” nie będą zatem zawsze adekwatne. Określenie podmiotu jako osoby zainteresowanej wydaje się być zbyt mało precyzyjne i obejmuje zbyt szeroki krąg podmiotów. Trafne wydaje się określenie „zgoda uprawnionego”; obejmuje ono nie tylko sytuacje, w których pojawia się szkoda bądź krzywda, ale także zespół okoliczności, w których kwestie szkody i krzywdy są dyskusyjne, lecz nie budzi wątpliwości istnienie prawa podmiotowego. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że wyrażenie zgody, sprzeciwu bądź powstrzymanie się od wyrażenia woli jest wyłącznie uprawnieniem podmiotu” powiązanym z przysługującymi mu dobrami osobistymi i możliwością ich ochrony. Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że określenie zgody uprawnionego zyskało również aprobatę ustawodawcy’2. Powyższe argumenty pozwalają na wysunięcie wniosku, że pojęcie „zgoda uprawnionego” jest najbardziej adekwatne.

Należy dodać, że w nauce prawa rozważany jest problem działania na własne ryzyko; zagadnienie to ujmowane jest jako szczególny rodzaj zgody.

Komentarze
Załaduj więcej podobnych artykułów
Załaduj więcej Redaktor
Załaduj więcej Newsy

Dodaj komentarz

Sprawdź też

Analiza kosztów całkowitych (TCO) wypożyczonego sprzętu budowlanego: Jak zrozumieć i kontrolować wydatki

W dzisiejszym dynamicznym środowisku budowlanym, zarządzanie kosztami projektu, takiego ja…